Jakiś czas temu zostałem poproszony przez mojego kumpla Tomka (którego pozdrawiam:)) o przeplecenie jego obręczy która dosyć sporo już w swoim życiu przeszła a dokładnie to była to vuelta excalibur dh. Nowa rawka miała być już wcześniej dlatego myślałem że kilka dni temu już napiszę ten post. Po długich oczekiwaniach w końcu dotarła nowa lekko
używana vuelta(taka sama jak poprzednia). Zapytacie pewnie dlaczego akurat ta sama w końcu na rynku jest wiele innych może i lepszych, lecz myślę, że to na prawdę spoko obręcz jak za takie pieniądze. Niektórym może przeszkadzać waga bo ponad 700g ale odpłaca się wysoką wytrzymałością. Kolega przejeździł na niej kilka lat i nigdy nie narzekał.
używana vuelta(taka sama jak poprzednia). Zapytacie pewnie dlaczego akurat ta sama w końcu na rynku jest wiele innych może i lepszych, lecz myślę, że to na prawdę spoko obręcz jak za takie pieniądze. Niektórym może przeszkadzać waga bo ponad 700g ale odpłaca się wysoką wytrzymałością. Kolega przejeździł na niej kilka lat i nigdy nie narzekał.
Teraz do rzeczy. Przed podjęciem pracy przemyślałem kilka spraw które ułatwiłyby mi to zadanie i wpadłem na pomysł żeby na każdym krzyżu dwóch szprych spiąć je niezastąpionym trytytkami, zipami, opaskami jak kto woli. Poniżej zamieszczam zdjęcia jak to wyglądało, może komuś też to ułatwi sprawę
Cała praca zajęła mi ok 45min czyli spięcie wszystkich szprych, rozplot, zaplot oraz umycie koła. Wszytko poszło jak należy bez żadnych problemów, musiałem wymienić tylko jednego nypla, ponieważ stary był już trochę zmiażdżony. Z efektu jestem bardzo zadowolony, zawsze to jakaś satysfakcja ze zrobienia czegoś samemu niż pójście na łatwiznę i oddanie do serwisu. Pozdrower :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz