czwartek, 12 września 2013

Nowy amorek :)

Siemanko, tak jak pisałem w poprzednim poście od prawie miesiąca poszukiwałem nowego amorka, ponieważ poprzedni epicon już się znudził i trafiła się dobra okazja sprzedaży poszedł w świat. Mimo, że nie był to strasznie długi czas to czegoś już dostawałem bez sprawnego roweru i ciągłego chodzenia wszędzie na piechotke, po prostu nie jestem do tego przyzwyczajony i nie potrafię prawidłowo funkcjonować bez mojej maszynki.
Długo zastanawiałem się jaki uginacz kupić. Najpierw zastanawiałem się nad całkiem inną koncepcją roweru czyli zbudowanie go bardziej pod dh, fr niż 4x, lecz z drugiej strony bardzo spodobała mi się wygodna jazda lekką i bezoporową rejsingóweczką z małym skokiem i lekkimi oponami. Po długich przemyśleniach doszedłem do wniosku że zostaje przy phantomie i 4x'ówce. Tutaj pojawiła się kolejna kwestia. Jaki widelec wybrać. Przeszukiwałem wiele portali aukcyjnych w poszukiwaniu różnorakich okazji. Najpierw znalazłem rock shox'a torę 318 solo air. Byłem już prawie pewny co do wyboru, ale w ostatniej chwili znalazłem zupełnie przypadkiem bo w propozycjach na tablicy suntour'a axona RLD. Co do samej firmy Sr Suntour miałem mieszane uczucia bo z jednej strony to taiwańskie duro, xcr, xcm itp. a z drugiej to pozytywna opinia po epiconie który na prawdę fajnie pracował i był wytrzymały. Axon był lżejszy od tory i jakoś tak bardziej byłem do niego przekonany, więc wybór padł na niego. Zadzwoniłem do sprzedawcy, chwilę porozmawialiśmy, okazał się bardzo miły i nie robił żadnych problemów do tego jeszcze pokrył koszty przesyłki, po prostu ekstra. Uprzejmy pan wysłał go pocztą 10 września z tym, że już ok godz 18 więc dopiero na drugi dzień wyruszył w drogę do mnie. Tutaj kolejne pozytywne zaskoczenie. Od dłuższego czasu nic nie zamawiałem pocztą, więc nie wiedziałem o zmianach jakie zaszły w sprawie komunikacji z adresatem. W dniu otrzymania przesyłki dostałem smsa, że paczuszka dojdzie do mnie dzisiaj(12 września). Minęło 40min a kurier stał już pod drzwiami. Na prawdę miłe zaskoczenie. Przy okazji pan z poczty przywiózł mi imienny bidon od powerade. Czułem się jak w dniu urodzin:)
1. Blokada

2. Korona

3. Mały rowerek z nowym amorkiem

4. Lewa goleń

5. Regulacja odbicia

6. Prawa goleń


7. Manetka blokady

8. Kolejny raz manetka blokady
9. Bidon powerade

10. Bardzo motywująca opaska

Jestem bardzo zadowolony z tego wyboru amorek super się prezentuje w rowerze. Coś więcej o pracy napisze jak pojadę na jakąś pierwszą przejażdżkę i ustawię go pod siebie. Pozdrower:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz